Minął miesiąc od daty, której chciałabym by nie było w kalendarzu.
Minął miesiąc od daty, której chciałabym by nie było w kalendarzu.
Tęsknota rośnie, wcale nie maleje. Nadal nie wierzę…
Otwieram wspomnienia, łapię się każdego śladu. Zaczynam wracać do działania , bo gdy działam jest jakoś lepiej.
Działam z myślą o Tacie, min. przygotowuję mu stronę internetową, wróciłam do śpiewania - wkrótce pierwszy koncert…, dużo czasu poświęcam dzieciom, tylko dlaczego, gdy po całym zabieganym dniu, łapię za telefon chcąc mu o tym wszystkim opowiedzieć… milczę.