Pasztet z zająca, Jaja faszerowane, czyli o Świętach słów kilka

(zobaczcie zdjęcia z tego spotkania z dziećmi, kliknijcie w obrazek)Poza kontekstem wiary , która jest najważniejszym pretekstem przeżyć duchowych podczas Świąt Wielkanocnych, okazuje się, że do pełni świętowania niezbędny jest też kontekst tradycyjny...

Szczególnie jeśli ma się dzieci, ten kontekst wydaje się niezwykle uroczy.

Dzisiejsze spotkanie z dziećmi z Wioski SOS nam to uświadomiło najpełniej:)

Dzieci z Biłgoraja, z którymi spotkała się dziś Natalia w Kawie Czy Herbacie, opowiedziały nam, już poza kamerą, jak tradycja spotkania z Zającem wygląda u nich w Wiosce :)

Okazuje się, że tam najpierw trzeba Zająca przekupić :) Dzieci przygotowują ulubione przysmaki zająca, czyli marchewkę, jabłka it.p., wkładają je do dużej miski, a potem wystawiają przed dom...

Jeśli zającowi zasmakuje taki prezent w nagrodę w misce zostawia prezenty dla dzieci :)

Prawda, że dobry sposób na zająca ;-) ???? A u nas szuka się w trawie, a na Żoliborzu podobno w bucie :)

Także, co kraj, to... zając ;-) Ciekawe jaki jest Wasz sposób na "zająca" ;-) Mam nadzieję, że nie tylko ten na pasztet ;-)

 

A skoro już o spotkaniach i o Świętach, to muszę wspomnieć także o tym w naszym "qqłczym gnieździe" :)
Natalia i jej QQłki nadal chętnie się spotykają. Po rewelacyjnym występie w Pytaniu Na Śniadanie, wszyscy poszli razem z Natalią do "Słodki-Słony" na przepyszne przedświąteczne ciasto- BOŻYDAR :) Wszyscy pysznie się bawili, a zdjęcia z tego spotkania możecie oglądać u nas na stronie :)

 

 

W klimacie kulinarno-świątecznym pozostając życzymy Wam Smacznych Świąt i pięknych duchowych przeżyć :)

Wesołego Alleluja !