Night of the Proms w Polsce - Pierwsze takie spotkanie...

Kto był z nami w Atlas Arenie...?
A kto... a nie, o tym potem....:)
Przeniesiemy się tam jeszcze raz...
22. marca 2014, Atlas Arena, Łódź...
Wielkie muzyczne święto.
Znane w niemal całej Europie, rozbrzmiewające od niemal 30 lat widowisko muzyczne Night of the Proms po raz pierwszy w Polsce.
Właśnie tak. Nie tylko koncert. Widowisko muzyczne.

Klasyka spotkała się z muzyką pop. Do rozpoznawalnych, śpiewanych z Artystami chórem przez publiczność w wielu, wielu miejscach na świecie utworów popularnych, klasyka dodała swoją szlachetność i przestrzeń..

Kilkadziesiąt osób na scenie: 60 osobowa orkiestra Il Novocento, Akademicki Chór Politechniki Łódzkiej, Artyści.
Wieczór poprowadził Tomasz Kammel.
Rozpoczęła klasyka. Podróż w czasie i przestrzeni. Wieczór rozpoczął się od Also Sprach Zarathustra Richarda Straussa, potem 2001: Odyseja kosmiczna, a następnie jeden z Tańców węgierskich. Naprawdę podróż...
I właśnie w tym momencie na scenie pojawiła się Natalia. Zaśpiewała jako pierwsza.

Wszystko tego wieczoru się łączyło. Tradycja koncertów Night of the Proms spotkała się z nową, polską publicznością,; muzyka pop splatała się z klasyką,, a Natalia połączyła swoje piosenki. Nie pierwszy raz usłyszeliśmy te połączenia (choć nie wszystkie) , ale tym razem w wyjątkowej oprawie, z tak dużą orkiestrą.
Natalia wybrała 4 piosenki, łącząc Decymy z Tyle słońca - w aranżacji Adama Sztaby - oraz Wierność jest nudna z... piosenką Skyfall, co było wielką niespodzianką dla wielu słuchaczy i Fanów. Autorem tej aranżacji jest Tomek Szymuś.

Często wracamy do takiego zdania, że o muzyce trudno jest mówić, trzeba jej słuchać...
No to nie będziemy dużo mówić / pisać, tylko się podzielimy. A Wy podzielcie się z nami wrażeniami. Zawsze czekamy na Was na profilu Natalii na Facebooku, gdzie jest już Was ponad 80 tysięcy. Bardzo Wam dziękujemy i zapraszamy.

Muzyka... muzyka... muzyka... To był przecież jej czas....

Dzielimy się z Wami materiałami nagranymi przez czujną publiczność :) Dziś wystarczy telefon, by utrwalić chwile... Dzięki temu możemy już dziś podzielić się z Wami tym, co działo się na scenie...By poczuć klimat tych chwil, poczuć jak zadziałała muzyka....

 

DECYMY & TYLE SŁOŃCA...

 

WIERNOŚĆ JEST NUDNA & SKYFALL...

 

A potem na scenie pojawili się: Coolio, OMD, John Miles, Le Div4s Wraz z Johnem Milesem jedną piosenkę zaśpiewał Mateusz Ziółko - finalista The Voice of Poland Gwiazdą zamykającą pierwszą polską edycję Night of the Proms była Amy Mcdonald.

Dwa muzyczne światy - klasyka i pop razem, a na finał razem zaśpiewali wszyscy Artyści. W wyjątkowy wieczór, wyjątkowa piosenka - Hey Jude zespołu The Beatles.
Muzyka pop wplatała się w klasykę. Znane piosenki w zupełnie nowej oprawie oczarowały i zaprosiły do zabawy. Publiczność włączała się we wszystko burzą oklasków, swoimi głosami, .... a nawet tańcem! Atlas Arena wypełniła się muzyką, a wraz z nią dobrą energią i atmosferą zabawy! Muzyka ma wzruszać, muzyka ma bawić - i tak było!

Muzyka ma pozostawić jak najwięcej dobrych wspomnień,... Mamy nadzieję, że tak też było.
A żeby te wspomnienia przywołać jeszcze... Jeśli macie ochotę, zapraszamy do przeczytania relacji z NOTP na stronie MUZYKA.PL

 

Podzielimy się też zdjęciami z naszego albumu...

 

A co jeszcze w naszym albumie...? Możecie też zobaczyć jak było poza sceną... Było bardzo niebiesko i... tak, tak... pamiętajcie o akcji Polska na niebiesko, nie tylko 2. kwietnia., o czym niedawno pisaliśmy (więcej informacji o akcji TUTAJ )

 

I to jeszcze nie wszystko.. Możecie zobaczyć też jak to wyglądało z drugiej strony... Kamera od kulis czujnie podglądała i rejestrowała... Zapraszamy do obejrzenia filmiku, który odsłoni jeszcze więcej kolorów tego wieczoru....

 

I teraz jest pora na pytanie... :)
Kto obejrzy relację z Night of the Proms w telewizji? :)
Czekamy właśnie na termin emisji. Jak tylko będzie już znany, na pewno Was o tym poinformujemy.
A Night of the Proms powróci do Polski za rok, także w marcu...
I jeszcze małe postscriptum, bo chcemy podzielić się wszystkim...
Zanim jeszcze zabrzmiały pierwsze dźwięki, była jeszcze i taka chwila. Chwila rozmowy na amtenie radia Złote Przeboje.
Nasi wysłannicy podglądali i mamy dla Was kilka zdjęć...

 (fot. Jarek Zakrzewski / Flexi Design)