Natalia i Aleksander Kwaśniewski razem
"10 kwietnia br. w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginął Jerzy Szmajdziński, człowiek wielkiego serca, wybitny polityk. Całe swoje dorosłe życie poświęcał pracy na rzecz innych ludzi. Zarówno w pracy parlamentarnej jak i poza nią kierował się dobrem drugiego człowieka. Wrażliwy na krzywdę i cierpienie. Inicjator wielu niedokończonych pomysłów mających na celu pomoc innym" To fragment informacji jaką otrzymaliśmy od przyjaciół Pana Jerzego, którzy postanowili kontynuować jego dzieło poprzez powołanie Fundacji jego imienia, zapraszając tym samym Natalię do wspólnego działania.
Natalia postanowiła włączyć się projekt tej Fundacji nie tylko z powodu prywatnych, nie tylko dlatego, że z rodziną Państwa Szmajdzińskich zna się osobiście, ale także dlatego, że idee które przyświecały Panu Jerzemu, rzeczy które realizował, naprawdę warte są kontynuowania, bez konieczności dopatrywania się podtekstów politycznych.
Sam fakt, że Pan Jerzy pozostawił wiele ważnych spraw rozpoczętych, jest świetną rekomendacją dla powołania i przystąpienia do Fundacji.
W poniedziałek w Sejmie uroczyście podpisany został akt notarialny powołujący Fundację im. Jerzego Szmajdzińskiego. W spotkaniu inauguracyjnym wzięło udział około stu osób, w tym między innymi Natalia.
"Przez wiele lat mąż, przy małej pomocy mojej i naszych przyjaciół, zbierał pieniądze na pomoc dzieciom. Podczas bali charytatywnych, których odbyło się do tej pory kilkanaście, fundowaliśmy dla nich stypendia. Teraz przyjaciele postanowili kontynuować jego dzieło i wspierać młodych ludzi w różnych dziedzinach" - mówiła PAP Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska
