Except for Us - PREMIERA TELEDYSKU
Dzisiaj premierę ma teledysk do utworu “Except for Us”. W duecie z Natalią wystapił Matt Dusk. Etiuda E-dur Fryderyka Chopin w aranżacji Krzysztofa Herdzina z polskim tekstem autorstwa Meli Koteluk (“Z wyjątkiem nas"), a przetłumaczonym przez Bartka Burtea doczekał się niezwykłego, refleksyjnego teledysku, za którego reżyserię odpowiada Patrycja Woy-Wojciechowska. Utwór pochodzi z reedycji albumu "Czułe struny".
Jak mówi sama Natalia:
Utwór „Except for us” opowiada o wrażliwcach, odczepieńcach od dzisiejszego brutalnego świata, którzy potrafią się nadal wzruszać i dostrzegać piękno. Okrucieństwo wojny, dramatyzm pandemii, katastrofy ekologiczne i ludzki los robią na nich nadal wstrząsające wrażenie… w przeciwieństwie do panującej znieczulicy. Właśnie taka tematyka I refleksja została wpleciona w niezwykle piękny obraz nawiązujący stylem do lat czterdziestych. Jak w starym kinie. Wraz z Mattem Duskiem wcieliliśmy się w niedzisiejsze postaci, które stanowią kontrast dla ludzi współczesnych… zagubionych w odbiorze rzeczywistości, zamkniętych w swoim świecie. W teledysku pojawiamy się zarówno jako wokaliści na scenie w stylu retro, jak i para, która poznaje się w starym kinie, w którym wyświetlane są współczesne obrazy świata z jego problemami. Przez cały teledysk przewija się kontrast pomiędzy nami jako parą a ludźmi ze świata zewnętrznego. Reżyserką teledysku jest Patrycja Woy, której wrażliwość i niezgoda na brak empatii we współczesnym świecie pomogły stworzyć scenariusz i skompletować wspaniały twórczy team. Zdjęcia powstały dzięki jej odwadze do wyzwań, talentowi ale również i intensywnej pracy w ciągu jednego dnia, co wydaje się być aż niemożliwe.
Patrycja Woy-Wojciechowska dodaje z kolei:
"Wielka to frajda obcować artystycznie (i nie tylko) z Natalią Kukulską. Za każdym razem zachwycam się utworem, do którego tworzymy obrazki. Natalia zawsze jest perfekcyjnie przygotowana i ma konkretną wizję siebie. To stanowi idealny zaczynek i jest doskonałą inspiracją do pracy przy Jej teledyskach. Ponieważ Natalia ma w sobie jeszcze młodzieńczy entuzjazm - szybko nam się to udziela i motywacji starcza do najbardziej szalonych pomysłów. Lubię je realizować z moimi ukochanymi producentami z grupy Vidoq. Tym razem gościliśmy wraz z zaproszonym przez Natalię Mattem Duskiem w Fabryce Norblina. Pozwoliło to nam zamknąć zdjęcia w jednym dniu. Nasi bohaterowie zabierają nas w podróż w czasie. Stylistycznie wędrujemy na początek lat 40-tych które przywodzą na myśl czasy II wojny światowej. Kiedy zaczęliśmy prace nad projektem akurat zaczęła się inwazja rosyjska na Ukrainę - zmieniliśmy scenariusz pod wpływem tej wstrząsającej sytuacji. Nie mieliśmy pojęcia, że koszmar ten będzie trwał tak długo... Natalia i Matt pojawiają się na świecie z wrażliwością nie ze swojej epoki. Potworne sceny wyświetlane w kinie dotykają tylko ich. Ludzie wokół są znieczuleni i nie robi już nic na nich wrażenia. Z nieba lecą dobre słowa, które ratują świat, a uśmiech dzieci sprawia, że możemy myśleć o nadziei, która przecież umiera ostatnia. Pozwoliłam sobie zaprosić na plan 5-letniego Toma który wraz z mamą uciekł z Kijowa i na jakiś czas znalazł schronienie u mnie w domu. Był to bardzo trudny dla mnie czas i jestem teraz dumna patrząc wstecz jak udało nam się nasze lęki i nasz protest przed niesprawiedliwością ubrać w szczery i prosty przekaz.”